JAN MOSIŃSKI w Sejmie o sytuacji w Castoramie
Stenogram
Oświadczenia.
Poseł Jan Mosiński:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chciałbym dzisiaj zwrócić uwagę Wysokiej Izby na sytuację, jaka zaistniała w firmie Castorama Polska jeżeli chodzi o relacje między pracodawcą a reprezentującym pracowników związkiem zawodowym ˝Solidarność˝. Otóż w Castoramie nigdy nie działo się dobrze, jeżeli chodzi o relacje i dialog społeczny między ˝Solidarnością˝, a pracodawcą. Między innymi w grudniu 2018 r. ˝Solidarność˝ weszła w spór zbiorowy, domagając się podwyżki wynagrodzenia w wysokości 900 zł brutto, a także ograniczenia zatrudnienia o 10%. Pracodawca jednak nie chciał o tym słyszeć i założył swoje własne związki zawodowe, tzw. żółte związki zawodowe. Dlatego ˝Solidarność˝ zdecydowała się przeprowadzić akcję na rzecz rozwoju i promocji.
Kolejnym zgrzytem był fakt, że ˝Solidarność˝ nie chciała zgodzić się na sposób, w jaki pracodawca chciał zagospodarować fundusz świadczeń socjalnych. ˝Solidarność˝ nie chciała zgodzić się na to, aby środki z tego funduszu były wydawane na imprezy integracyjne w formie dyskotek z alkoholem finansowanych ze środków socjalnych, czyli ze środków wszystkich pracowników.
Czy akurat o tym wspomniano na posiedzeniu zarządu spółki, czy chodziło ewentualnie o inne działania, nie wiem, natomiast 5 listopada zarząd Castoramy spośród 11 działaczy związkowych, członków komisji zakładowej NSZZ ˝Solidarność˝ w Castoramie otrzymało dyscyplinarne zwolnienia. Byli to działacze ˝Solidarności˝ z Kalisza, Słupska, Zgorzelca, Lublina, Ostrowca Świętokrzyskiego i Łodzi. W tym miejscu należy podkreślić, że osoby te są pod szczególną ochroną prawną i pracodawca nie ma prawa zwolnić ich bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej NSZZ ˝Solidarność˝.
Castorama ma chyba świadomość tego, że narusza w sposób poważny nie tylko Powszechną Deklarację Praw Człowieka, która art. 23 pkt 4 przyjmuje, że każdy człowiek ma prawo do tworzenia związków zawodowych i do przystąpienia do tych związków dla ochrony swych interesów. Być może Castorama Polska nie wie, że łamie konwencję nr 85 o koalicji związkowej, o wolności zrzeszania się w związki zawodowe. Być może nie wie, że łamie również ustawę zasadniczą, pomijając oczywiście w tym kontekście kwestie dialogu społecznego. W tej firmie, jak wynika z informacji przekazanych przez ˝Solidarność˝, dialogu już dawno nie ma.
Nie wiem, co w tej sytuacji zrobić. Bez wątpienia Wysoka Izba musi wiedzieć, że w XXI w. firmie, której głównym udziałowcem jest Kingfisher, angielski podmiot, łamane są prawa związkowe. Myślę, że główna inspekcja pracy się tym zajmie. Z tego miejsca, oczywiście w formie ustnej, zwracam się do głównego udziałowca spółki Castorama Polska, aby przywrócił zwolnionych działaczy związkowych, aby nie wprowadzał scenariuszy rodem z XIX-wiecznego kapitalizmu, bo to nie przystoi tak poważnej firmie, jaką jest główny udziałowiec Kingfisher. Swoją drogą wystąpię też pisemnie do głównego udziałowca o to, aby wpłynął na destruktywne działania przedstawicieli spółki Castorama Polska sp. z o.o. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
