W CASTORAMIE ISKRZY

Chcą zarabiać tyle, co w Lidlu. W polskim handlu zaczyna wrzeć

Iskrzy już w Castoramie, ale tak napiętej sytuacji w całym handlu dawno nie było. Fala podwyżek płac, jaka przetoczyła się przez dyskonty w ostatnim roku sprawiła, że związkowcy z innych sieci handlowych coraz głośniej domagają się wyższych pensji. — Widzimy, co się dzieje na rynku, niezadowolenie pracowników jest spore —mówi związkowiec z Castoramy.

Lidl i Biedronka walczą na płace. Nawet 3800 zł na kasie

Dwie czołowe sieci dyskontów w Polsce walczą pomiędzy sobą już nie tylko cenami i promocjami, ale także na wynagrodzenia dla pracowników. Biedronka w zeszłym roku podniosła pensje w firmie dwukrotnie. Od 1 października 2016 r. pensja sprzedawcy-kasjera z trzyletnim stażem pracy wzrosła z 2450 do 2600 złotych brutto.

Więcej powodów do zadowolenia mają jednak pracownicy Lidla. Sieć kilka tygodni temu ogłosiła, że od 1 marca 2017 r. podnosi pensje kasjerom, kierownikom i pracownikom centrów dystrybucji. I tak wynagrodzenie świeżo zatrudnionego pracownika sklepu wyniesie od 2550 złotych do 3300 złotych brutto. Po roku pracy pracodawca gwarantuje wzrost płacy do poziomu 2750 – 3500 zł brutto, a po dwóch latach stażu pracy do nawet 3000 – 3800 zł brutto. Pensje w Lidlu są zróżnicowane regionalnie. Pracownicy sklepów zlokalizowanych w największych miastach w Polsce zarabiają więcej.

Poza tym dyskonty proponują szereg benefitów pozapłacowych, na które pracownicy innych sieci nie mogą liczyć. Są to m.in. prywatna opieka medyczna, karty sportowe, zajęcia dla dzieci czy wyprawki szkolne.

To właśnie ostatnia decyzja Lidla spowodowała, że wśród związkowców i pracowników innych sieci handlowych w Polsce zawrzało.

Chcą zarabiać tyle, co w Lidlu

W rozmowach ze związkowcami w największych sieciach handlowych w Polsce słychać wyraźnie ich frustrację. Narzekają na ciężką pracę, nadgodziny, zbyt małe zatrudnienie, czy niewystarczające płace. Wymieniać można by było dalej, bo lista zarzutów pod adresem firm jest długa. —Ciągle słyszymy, że jesteśmy mało wydajni, że handel jest mało rentowny i w związku z tym nie ma pieniędzy na podwyżki, albo nie zatrudnimy dodatkowych osób — mówi nam jeden ze związkowców z czołowej sieci handlowej w Polsce. —Lidl jakoś stać na przyzwoite płace. U nich można, a u nas się nie da? —dodaje inny.

Związkowcy coraz poważniej myślą o sporach zbiorowych z pracodawcami, a nawet o protestach. Mają dość — jak sami podkreślają —mydlenia im oczu. Większość nie chce się wypowiadać pod nazwiskiem, bo nie chcą, by ich pracodawca dowiedział się, że „coś” planują. Akcje protestacyjne muszą też najpierw uzgodnić ze swoimi centralami związkowymi.

Związkowcy przeciwko Castoramie – spór o podwyżki

W sporze zbiorowym z pracodawcą są już natomiast pracownicy Castoramy, największej w Polsce sieci z segmentu dom i ogród. —Walczymy o lepsze zarobki —mówi w rozmowie z Onetem Wojciech Kasprzyk, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Castorama Polska. — Widzimy, co się dzieje na rynku, niezadowolenie pracowników jest spore, coraz więcej z nich odchodzi, a są to cenieni pracownicy na rynku. Jeśli taka sytuacja będzie nadal trwała, to niebawem w firmie zabraknie fachowej i profesjonalnej obsługi —dodaje.

„Solidarność” zdecydowała się wejść w spór zbiorowy z Castoramą, bo nie satysfakcjonują ich propozycje podniesienia płac. Obecnie pracownik rozpoczynający pracę w sieci otrzymuje 2300 zł brutto. Proponowana przez pracodawcę podwyżka miała wynieść 2 proc., ale po negocjacjach wielkość podwyżek wzrosła do 3,6 proc., na co związkowcy nie wyrazili zgody twierdząc, że w firmie od lat powstały zaległości płacowe, które najwyższa pora naprawić. —Pracodawca sam zdecydował się na wprowadzenie systemu podwyżek, bez naszej zgody. Dodatkowo firma chciała zlikwidować nam premię i wliczyć ją do podstawy, tak, by zrobić wrażenie, że podwyżka i stawka dla nowozatrudnianych  jest większa —podsumowuje Kasprzyk.

Związkowcom z „Solidarności” nie podoba sie też sam sposób wprowadzenia podwyżek. Według nich były one przyznawane w sposób uznaniowy, a jednym z kryteriów jest np. „utożsamianie się z firmą”. — Około 30 proc. pracowników podwyżek w ogóle nie dostało. Naszym zdaniem, doradca początkujący w Castoramie powinien zarabiać około 3200 zł, dlatego wstąpiliśmy w spór zbiorowy. Tym bardziej, że przyrost rąk do pracy nie jest proporcjonalny do przyrostu klientów i obowiązków, co bardzo dobrze widzimy po wynikach spółki — wyjaśnia Kasprzyk.

Co dalej? Związkowcy czekają teraz na efekty prac mediatora. Jeśli nie będzie spodziewanych przez nich rezultatów, to będą podejmować kolejne kroki. —Mamy plan na wypadek, gdyby nie doszło do porozumienia. Póki co jednak nie chcę go zdradzać —mówi związkowiec.

Do chwili publikacji tekstu Castorama nie odpowiedziała na nasze pytania w tej sprawie.

OPZZ: niskie płace problemem handlu

Problem niskich płac i braku podwyżek nie dotyczy wyłącznie sieci supermarketów. Trudniejsza sytuacja jest w małych, rodzinnych sklepach, gdzie pracownicy mogą liczyć wyłącznie na płacę minimalną. — Handel w Polsce od lat należy do najgorzej opłacanych branż, na dodatek z wysokim odsetkiem pracowników zatrudnionych w ramach umów niestandardowych —mówi w rozmowie z Onetem Piotr Szumlewicz, ekspert Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ). —Sytuacja jest bardzo trudna. Szczególnie dotyczy to małych sklepów, w których zarobki są o wiele niższe niż w dużych placówkach, a prawo pracy jest częściej łamane —dodaje.

Do OPZZ docierają sygnały, że w handlu wciąż dochodzi do wielu nieprawidłowości, w tym część firm nie płaci wynagrodzeń za nadgodziny i wbrew przepisom Kodeksu Pracy zatrudnia pracowników w ramach umów cywilno-prawnych. — Ponadto niektóre placówki handlowe naciskają na pracowników, aby udzielali informacji czy otrzymują świadczenie z programu Rodzina 500 plus. W naszej opinii jest to działanie nielegalne, które stanowczo potępiamy —dodaje Szumlewicz.

O tym, że deklaracje od pracowników o pobieraniu 500 zł na dziecko zbiera Auchan i Biedronka, pisaliśmy pod koniec stycznia.

Polskie sklepy nie stać na podwyżki

Pracodawcy bronią się, że ich nie stać na podwyżki płac. —Rentowność w małych sklepach spożywczych wynosi od 0,5 do 1,5 proc. i już w tej chwili, między innymi przez podniesienie pensji minimalnej, budżety małych firm handlowych są napięte do granic możliwości — mówi Onetowi Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu (PIH).

Według Ptaszyńskiego działa w tym przypadku zasada, że silny może więcej. —Mały sklep nie jest w stanie kupować towaru w takich cenach jak dyskonty. Niekiedy dyskonty mogą sprzedać towar taniej, niż mniejsze sklepy mogą go w ogóle kupić —wyjaśnia.

Dyrektor PIH zaznacza, że jest to często wynik świadomej polityki producentów, którzy dają niskie ceny dyskontom, a odbijają to sobie na mniejszym handlu. — To powoduje, że rentowność mniejszych sklepów jest niska, a koszty pracy pozostają wysokie, zatem podnoszenie płac dla małych podmiotów jest zadaniem trudniejszym niż dla gigantów – podsumowuje Maciej Ptaszyński.

Jeśli handlowcy nie pójdą w ślady Biedronki i Lidla, to na wiosnę możemy spodziewać się akcji protestacyjnych w wielu sklepach w Polsce.

źródło: http://biznes.onet.pl/wiadomosci/handel/podwyzki-w-handlu-lidl-i-biedronka-podnosza-pensje-spor-w-castoramie/pp5he6

One thought on “W CASTORAMIE ISKRZY

  • luty 9, 2017 at 9:25 pm
    Permalink

    napiszę tak, dostałam ostatnio 50 zł podwyżki, gdyż zrównano mi wcześniej płace dodając do zasadniczej dodatek stażowy za lata pracy…w związku z tym , dowiedziałam się od osoby funkcyjnej, która te podwyżki uznaniowo rozdziela, ze nie dostałam więcej gdyż wcześniej dostałam „coś” ? ( dodano mi zasadniczą i dano 50 zł ) cała podwyżka…uznaniowe podwyżki sa złe….Nie chcę sie wypowiadac z nazwiska gdyz jednak wole byc anonimowym pracownikiem sieci…ogólnie Turbo…cóz mozemy doginac abny były obroty ale jak nas potem jakimś Ebitem czy czymś obłożą to wychodzi ,ze nie zarobilismy na Turbo…. dodam tylko,ze w to sa wrzucane bierzace koszty( naprawy maszyn, kupno aktywów) itp…. a z jakiej paki?

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pin It on Pinterest

Scroll Up